O sprawie pisze Rzeczpospolita. Zgodnie z informacjami serwisu prace nad nowymi przepisami zostały wstrzymane już 5 grudnia. Nowa wersja ustawy o zakazie handlu w niedzielę miała między innymi ukrócić proceder zasłaniania się statusem placówki pocztowej w celu obejścia regulacji.

Nie będzie zaostrzenia zakazu handlu w niedzielę?

Biuro Analiz Sejmowych stwierdziło, że zakaz handlu w niedzielę nie przyczynia się do powstawania nowych miejsc pracy, a dodatkowo szkodzi małym sklepom i wzmacnia pozycję dużych sieci dyskontów. Co więcej Rzeczpospolita pisze o badaniu z 27 listopada 2018 roku, zrealizowanym przez IBRiS – wynika z niego, że aż 68% Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu zakazu handlu we wszystkie niedziele, co miałoby nastąpić już 2020 roku. W tym temacie podzieleni mają być także wyborcy Prawa i Sprawiedliwości. Prace nad modyfikacją przepisów na razie zostały wstrzymane. Projekt nie będzie procedowany na tym posiedzeniu Sejmu i na lutowym raczej też nie.

My mamy jednak inną teorię – może rząd przestraszył się robotów? Coraz więcej dużych sieci inwestuje w sztuczną inteligencję, po to, aby uczynić swoje sklepy samoobsługowymi. Placówka, w której nie pracują ludzie nie byłaby rzecz jasna objęta zakazem handlu. Taką technologię rozwija między innymi Carrefour, Tesco oraz Piotr i Paweł – na razie testując aplikacje, które pozwalają samodzielnie skanować produkty i płacić przy kasie samoobsługowej. Nieco dalej poszły takie sklepy jak Żabka, czy nowo powstały Bio Family (za którym stoi Mariusz Świtalski – twórca Żabki i Biedronki).

A może to strach przed robotyzacją w handlu?

W pierwszym poznańskim sklepie Bio Family zakupy można robić także po zamknięciu w środku nocy – otwierając drzwi za pomocą specjalnej karty. Z kolei Żabka nawiązała współpracę z amerykańskim startupem AiFi. Wspólnie stworzą sklepy bez kas, gdzie sprzedaż będzie mogła się odbywać przez 24 godziny, 7 dni w tygodniu. W najbliższych miesiącach ma powstać prototyp sklepu.

Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez Proxi.cloud aż 65% ankietowanych kasjerek i kasjerów obawia się, że kasy samoobsługowe pozbawią ich pracy. Obawy wzrastają wraz z rozwojem technologii, która niebawem może zastąpić nie tylko kasjerów, ale także wszystkich pracowników doglądających sklepów. Co prawda projekty typu Amazon Go dopiero się rozwijają, ale strach wydaje się uzasadniony. Pieniądze na tego typu inwestycje mają duże sieci handlowe, a nie sklepy osiedlowe. Dlatego to one mogą bardzie skorzystać na zakazie handlu w niedzielę. Dobrze, że w końcu ktoś to zrozumiał.