Okazało się, że fintech nie jest w pełni gotowy na zostanie bankiem, dlatego woli wrócić do poprzedniego stanu rzeczy i znów być fintechem. Na pierwszy rzut oka jest to śmieszne i dosyć absurdalne. O sprawie pisze Banking Tech.

Lepiej być fintechem, czy bankiem?

CivilisedBank otrzymał licencję bankową w maju 2017 roku, a pełny start usługi miał nastąpić na początku roku bieżącego. Nie nastąpił, dlatego fintech postanowił dać sobie więcej czasu i przygotować odpowiednią technologię.

Firma specjalizuje się w obsłudze małych i średnich przedsiębiorstw. Decyzja o cofnięciu licencji bankowej jest w pełni popierana przez głównego akcjonariusza CivilisedBank firmę Warwick Capital Partners. Z punktu widzenia banku/fintechu lepiej zrobić jeden krok w tył, żeby potem wykonać dwa kroki do przodu.

Pracownicy CivilisedBank to doświadczony personel, który był zatrudniony między innymi w takich bankach jak Santander, HSBC, Barclays, Lloyds i Bank of Scotland. Fintech nie wykluczył ponownego aplikowania o bankową licencję po uporaniu się z problemami.

W tym miejscu można sobie zadać pytanie, czy lepiej jest być fintechem czy bankiem? Wszystko zależy od etapu działalności, ale dla początkujących firm spełnienie restrykcyjnych wymogów względem banków może być pewnym wyzwaniem. W późniejszej fazie rozwoju licencja bankowa na pewno się przyda. Chociaż rząd w UK robi wiele żeby ułatwiać życie fintechom

W Wielkiej Brytanii działa wiele challenger banków, czyli fintechów, które uzyskały licencję bankową. Jako przykłady można podać takie firmy jak Monzo, Atom, Tandem ,czy Starling. Niemiecką licencję bankową posiada natomiast fintech N26, który obecnie stara się także o licencję z Wielkiej Brytanii. Więcej na temat challenger banków można przeczytać tutaj – Ten fintech został bankiem i chwali się wynikami.