W ramach pakietu stymulującego USA przeznaczy 350 mld dolarów na kredyty dla małych i średnich firm. Co ważne mają być to pożyczki częściowo umarzalne, a to oznacza, że przedsiębiorca nie będzie musiał spłacać całej kwoty kredytu. Co do zasady pieniądze mają zapewnić 8 tygodni płynności finansowej. Chodzi przede wszystkim o możliwość wypłacania wynagrodzenia pracownikom, opłacanie czynszu, czy regulowanie rachunków za prąd lub internet.

Na jaką pomoc mogą liczyć amerykańskie startupy?

Jeśli w trakcie pandemii koronawirusa pracodawca utrzyma poziom wydatków ponoszonych na wynagrodzenia pracowników, to część kredytu zostanie umorzona. Chodzi przede wszystkim o pieniądze, które posłużyły do wypłat pensji, opłacania czynszu (na przykład za wynajem biura), czy regulowania rachunków za media. Amerykańskie startupy mogą już składać wnioski o pożyczki – pisze serwis CrunchBase.

Niemal od razu po uruchomieniu pakietu stymulującego pojawiły się wątpliwości odnośnie tego, czy startupy wspierane przez fundusze VC i private equity będą mogły ubiegać się o wsparcie państwa. Zgodnie z nowymi przepisami, aby móc skorzystać ze specjalnych pożyczek liczba pracowników w firmie i podmiotach stowarzyszonych nie może przekraczać 500 osób. W związku z tym organizacje reprezentujące interesy amerykańskich startupów wnioskowały, aby były one traktowane jako niezależne podmioty, a nie instytucje stowarzyszone z funduszami.

Przedstawiciele Kongresu mieli już przychylić się do części postulatów. Startupy wspierane przez fundusze VC będą traktowane jako niezależne podmioty i co za tym idzie będą mogły ubiegać się o dofinansowanie. Pewne ograniczenia obejmę jednak firmy współpracujące z funduszami private equity – to czy będą mogły skorzystać z finansowania ma zależeć między innymi od tego ile procent udziałów startupu należy do funduszu.

Kilka dni temu pisaliśmy także o pakiecie pomocowym francuskiego rządu. Tamtejsze startupy mogą skorzystać z dodatkowego finansowania, preferencyjnych pożyczek, a także mogą liczyć na zwrot z podatków. Na wsparcie startupów Francja ma przeznaczyć około 4 mld euro. Z kolei wczoraj polskie Ministerstwo Rozwoju opublikowało drugą wersję specustawy Tarcza Antykryzysowa. W nowym projekcie znajdziemy dużo pomysłów na cyfryzację gospodarki, ale realnej kasy dla firm wciąż jest mało.