Wśród banków i instytucji finansowych rosną obawy, że firmy technologiczne takie jak Amazon, Google czy właśnie Apple, dosłownie połkną rynek budowany przez sektor finansowy przez lata. Na razie bardziej dotyczy to USA i Europy Zachodniej niż Polski, ale to tylko kwestia czasu.

Płatności telefonem są wygodne i bezpieczne

Nie spotkałem jeszcze osoby, która korzystałaby z Apple Pay lub Google Pay i narzekała. Coraz więcej osób chce korzystać z możliwości płatności mobilnych, ale niestety nie każdy bank w Polsce oferuje tę usługę. Tekst o prawdopodobnym uruchomieniu Apple Pay dla klientów PKO BP w III kwartale 2018 roku okazał się bardziej poczytny niż przewidywałem.

Ostatnio płacąc w kiosku telefonem starsza już ekspedientka poprosiła mnie o to, bym wyjaśnił jej jak zainstalować tę funkcję w jej smartfonie. Dzieją się rzeczy niesłychane. Gdy kilka lat temu czytałem, że życie bez portfela jest możliwe to oczywiście zgadzałem się z tą tezą, ale nie sądziłem, że stanie się to tak szybko. Gdy chodzi o możliwość dokonania lub przyjęcia zapłaty postęp technologiczny przechodzi w tryb super priorytet.

Firmy technologiczne takie jak Google, Samsung, Amazon, Facebook i Apple przestały teoretyzować o możliwym podboju rynku płatności i ogólnie zarządzania finansami osobistymi. Sektor fintech powoli staje się ich domeną. Słowa zmieniono w czyny. (jak na amerykańskiej konferencji prezes mówi, że coś zrobi, to zwykle już to robi. W Polsce trwa wieczny kongres futurologiczny).

Jak to będzie wyglądać? Najpierw płatności, potem personal banking a za 20 lat kupisz smart dom przykładając telefon do terminala… na kredyt wg spersonalizowanej oferty i bez notariusza (blockchain).

Rewolucja toczy się szybko, bo i okoliczności są sprzyjające

Globalna hossa trwa, przeciętny konsument ma więcej pieniędzy, które chce wydać. Jak już kupi smartfona i będzie miał dostęp do Internetu to sprawa zamknięta – świat staje przed nim otworem. W najbiedniejszych krajach Afryki dzieciaki biegają ze smartfonami – jak zatem możemy się dziwić, że uciekają do Pierwszego Świata?

Wszystko jest ze sobą połączone. Reklamy na Instagramie i Facebooku, z którego korzysta ponad 2 mld ludzi napędzają sprzedaż. Proste metody płatności o globalnym zasięgu sprawiają, że każdy produkt jest w zasadzie dostępny dla każdego. Do tego dochodzą różne możliwości pozyskania finansowania (digital lending), zakupów ratalnych. To wszystko dzieje się na naszych oczach i nie da się już tego powstrzymać.

Bądźmy też poważni i nie zapominajmy, że bez banków usługi płatnicze GAFA (akronim od Google, Amazon, Facebook, Apple) w ogóle by nie istniały. Dopóki Facebook, Amazon lub Samsung nie staną się licencjonowanymi bankami (a mogą w każdej chwili), to system ten raczej będzie umiarkowanie agresywną symbiozą niż walką na otwartym froncie.

Amerykańskie banki starają się nadążyć za GAFA. W tym celu powstał m.in. Zelle, który oferuje usługę przekazów pieniężnych online. Uruchomiona w 2017 roku usługa wg prognoz analityków ma wzrosnąć o ponad 70% osiągając 27,4 mln użytkowników. Tym samym wyprzedzi Venmo (22,9 mln użytkowników) i SquareCash (9,5 mln). Jak to się ma do prognoz, z których wynika, że z Apple Pay w 2020 oku korzystać będzie 220 mln ludzi, z Google Pay i Samsung Pay ponad 100 mln, a z WeChata i Alipay ponad miliard?

Jak na tym tle wypada Polska?

Polacy szybko absorbują nowości. Za sprawą programu terminalizacji kraju prowadzonego przez Fundację Polskę Bezgotówkową możemy spodziewać się, że rynek płatności bezgotówkowych, a co za tym idzie – płatności mobilnych, będzie rosnąć. Polskie krajowe instytucje płatnicze zagospodarowały e-commerce. M.in. dzięki temu, że nie zamknęły się tylko na sprawdzone technologie, ale też wdrażają nowe (m.in. BLIK, Google Pay, Apple Pay). Niestety, nie dorobiliśmy się narodowego smartfona (ani samochodu elektrycznego), więc pozostaje nam tylko wchodzenie w te obszary rynku, gdzie globalni gracze nie mogą się obejść bez partnerstw.

– Rewolucja na rynku płatności dzieje się w zaskakująco szybkim tempie. Czy nasze rodzime firmy z zakresu technologi finansowej powinny obawiać się amerykańskich gigantów? Według nas polskie fintechy nie powinny obawiać się GAFA. To raczej szansa na rozwój, niż zagrożenie. Poprzez partnerstwo i dobrą współpracę, jesteśmy w stanie zdziałać dużo więcej niż bez korporacji takich jak Google, Amazon, Facebook, czy Apple. To potężne koncerny, co powinniśmy wykorzystać do własnego rozwoju, zamiast doszukiwać się zagrożenia. Oczywiście jako firma z branży fintech dążymy do wdrażania jak najnowocześniejszych form płatności. Google Pay i Apple Pay to dla nas naturalny kierunek rozwoju. Zaraz po wdrożeniu Google Pay, implementacja Apple Pay jest naszym kolejnym celem – stwierdza Marta Kwiatkowska, Content & Social Media Marketing Specialist w Tpay.com

Merkantylnemu podejściu do gospodarki ciąży nie tylko przestarzała w doktrynie chęć ochrony rynków zbytu sprowadzając je wyłącznie do przedmiotów materialnych (stal, samochody, odzież), ale także ignorowanie tej niewidocznej części związanej z usługami i pochodnymi do nich. Rynek płatności jest jednym z elementów tej układanki. Ten, kto zostanie jego liderem, ten będzie rządzić tymi, którzy rządzą światem.