PSD2 w ostatnim roku było jednym z głównych tematów na większości konferencji finansowych w Polsce. W sumie od stycznia naliczyliśmy prawie 100 paneli o fintechach i PSD2. Sporo, ale jedno jest pewne – temat nie został wyczerpany (na Fintech Brunch #3 też będzie o tym mowa, dowiedz się więcej).

Przepisy wdrażające PSD2 w końcu weszły w życie, ale oprócz wyższych kosztów związanych z implementacją nowych reguł przez sektor płatniczy i bankowy, na rynku polskim nie pojawiła się żadna nowa usługa przewidziana w dyrektywie. Ekspertów to nie dziwi, bo to było oczywiste.

Co dalej z fintechami?

KNF jeszcze rok temu bardzo entuzjastycznie podchodził do tematu rozwoju fintechów w Polsce. Nowo utworzony departament ds. FinTech w UKNF podjął szereg inicjatyw, w tym Fintech Hub, które niedawno przeznaczono do kasacji. Po drodze koncepcja uległa zmianie i na razie trudno ocenić, czy chcemy te fintechy w Polsce czy nie.

Obecnie dyrektorem ds. Fintechów jest Magda Borowik, której aktywność medialna jest na znacznie niższym poziomie niż jej poprzednika. Jest bardzo spokojnie – niektórzy mogliby napisać, że to cisza przed burzą. Fintek.pl nieoficjalnie dowiedział się, że więcej o planach UKNF w kwestii fintechów prawdopodobnie dowiemy się na Kongresie 590, który odbędzie się w dniach 7-8 października w Jasionce koło Rzeszowa.

Niezależnie od planów, warto zauważyć, że chociaż w rejestrze KNF mamy już blisko 40 małych instytucji płatniczych, to próżno szukać podmiotów z licencją AISP lub PISP. Licencję instytucji pieniądza elektronicznego ma tylko Billon. Większość firm fintechowych wymagających licencji, nawet tych finansowanych przez polski kapitał, woli wystąpić o odpowiednie zezwolenie w innym kraju UE (najczęściej Litwa), a następnie paszportować się do Polski. Nie jest to normalna sytuacja.

/ŁP,RT