Meta opublikowała niedawno bolesne sprawozdanie za czwarty kwartał 2021 roku. Po raz pierwszy w historii spółki Zuckerberga doszło do spadku liczby codziennych użytkowników na całym świecie. Był to silny sygnał alarmowy dla inwestorów ponieważ przez ostatnie 17 lat Facebook notował ciągłe wzrosty.

To kolejny cios dla Marka Zuckerberga. Kilka dni temu pisaliśmy o tym, jak upadają marzenia Facebooka o własnej kryptowalucie. Według doniesień The Wall Street Journal, konsorcjum Diem (zajmujące się projektem stablecoina o takiej samej nazwie) sprzeda swoje aktywa za 200 mln dolarów. Nabywcą będzie działający w Stanach Zjednoczonych Silvergate.

Zuckerberg traci miliony – dlaczego?

Inwestorzy nie kryli się z rozczarowaniem ostatnimi wynikami Meta. Wraz z niższym ruchem na platformie spadł wskaźnik dotyczący płatnych reklam publikowanych na platformie. Giełda zareagowała błyskawicznie i brutalnie. Po otwarciu czwartkowej sesji, akcje spółki Meta zanurkowały o ponad 26%. Wartość firmy spadła o ponad 220 mld dolarów.

Po słabych wynikach kwartalnych majątek samego Marka Zuckerberga skurczył się o 30 mld USD i spadł do poziomu 84,8 mld dolarów. Zepchnęło go to na 12. miejsce w rankingu najbogatszych ludzi na świecie magazynu Forbes. Aktualnym liderem rankingu „The World’s Real-Time Billionaires” jest Elon Musk posiadający majątek rzędu 232,3 mld USD.

Warto tutaj także zaznaczyć, że z problemami borykał się już także PayPal, który został zmuszony do zamknięcia ponad 4,5 mln kont gdy odkryto, że wszystkie zostały założone przez farmy botów w celu zgarnięcia nagród za rejestrację. Tym samym akcje PayPal spadły o rekordowe 25%.

Czy Metaverse to jednak zły pomysł? Giełda reaguje

„Legenda z Sillicon Valley” w ramach systemu naczyń połączonych pociągnęła za sobą inne platformy społecznościowe: Snapchat -18%, Pinterest ok. -10%, a Twitter ponad -6%. Sama amerykańska giełda Nasdaq zniżkowała około 3%.

Meta tłumaczy obecne problemy na kilka sposobów. Dawny Facebook wskazuje między innymi na zmiany polityki prywatności na urządzeniach firmy Apple. Ma t0 być czynnik wpływający w dużym stopniu na segment sprzedaży reklam Facebooka.

Firma Zuckerberga ocenia, że powyższe zmiany w ustawieniach prywatności Apple utrudniają personalizację reklam i będą kosztować Meta 10 mld USD. Do tego dochodzą także niezbyt przychylne zmiany regulacji prawnych w niektórych państwach jak i niższa aktywność użytkowników.

Zatrzymajmy się na chwilę przy ostatnim aspekcie, bo moim zdaniem zjawisko odpływu aktywnych użytkowników z platformy Zuckerberga ma swoje źródło przede wszystkim w dwóch czynnikach: niezdrowej czasochłonności social mediów oraz nieetycznych praktykach Facebooka w kontekście zarządzania danymi.

Perspektywa powstania superplatformy Metaverse – o wiele potężniejszej w swoich możliwościach od wszystkich poprzedników (Facebook, Snapchat, Instagram itp.) – może być dość niepokojąca dla przeciętnego użytkownika.

– Metaverse to już nie jest internet ani cyberprzestrzeń, z którą mamy do czynienia obecnie Dzisiaj jesteśmy zanurzeni w jakichś aplikacjach i tam właśnie ze sobą rozmawiamy, natomiast kolejnym krokiem jest to co prawdopodobnie część z Was, słuchaczy, może znać jako Second Life – powiedział na temat Metaversum Zuckerberga Artur Kurasiński, podczas rozmowy live Escola Mobile z Krzysztofem Wojewodzicem.

Przed firmą Meta stoją zatem duże wyzwania zarówno z zakresu PR jak i budowania świadomości marki. Im dłużej Metaverse będzie co do zasady pieśnią przyszłości, tym bardziej Meta będzie tracić na wiarygodności oraz liczbie aktywnych użytkowników. Sądzę jednak, że są to tzw: „koszta wkalkulowane” przez zarząd grupy Zuckerberga.

Facebook zapłaci za nasze dane. Ruszają testy nowego rozwiązania

Co dalej, Panie Zuckerberg?

Od momentu ogłoszenia koncepcji Metaverse wiele dyskutuje się na temat jego finalnego wyglądu, charakterystyki oraz struktury. Im dłużej utrzyma się taka niepewność, tym więcej dawny Facebook tracić będzie na zaufaniu jak i liczbie przyszłych użytkowników.

Obserwatorzy zgodnie twierdzą, że Meta musi się zabrać do pracy, by spopularyzować swoje technologie związane z koncepcją Metaverse. Spółka Zuckerberga traci obecnie miliardy na rozwój Reality Labs (gogle Quest VR, oprogramowanie VR, nadchodzące okulary AR i inne.), jednakże znajomość przeciętnego konsumenta tego typu technologii jest bardzo znikoma.

Meta wciąż nie ujawniła liczby sprzedaży Quest, chociaż szacunki innych firm określają liczbę około 10 milionów sztuk. W środę podczas rozmowy o zarobkach z inwestorami Zuckerberg powiedział, że kolejny zestaw słuchawkowy VR Meta zostanie wydany jeszcze w tym roku i znajdzie się na „wysokim końcu spektrum cenowego”. Twórca Facebooka stwierdził również, że zamierza zwiększyć wydatki na Reality Labs w nadchodzących latach.

Meta prognozuje, że w pierwszym kwartale 2022 roku jej przychody znajdą się w przedziale od 27 do 29 mld USD. Analitycy spodziewali się, że w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku koncern osiągnie poziom 30,1 mld USD przychodów. Zdaje się więc, że w najbliższym czasie platformę Meta Marka Zuckerberga czeka sporo wyzwań.