– W związku z obawami o politykę prywatności TikToka i bezpieczeństwo danych nakazaliśmy pracownikom usunięcie aplikacji ze służbowych urządzeń. Służbowy sprzęt powinien służyć wyłącznie do pracy – wyjaśnia Wells Fargo w komunikacie, cytowanym przez Finextra.

TikTok na cenzurowanym. Amerykanie mają zastrzeżenia

Aplikacja TikTok w obecnej formie działa od 2018 roku i należy do chińskiego ByteDace – jednej z największych firm na świecie, wycenianej na około 100 mld dolarów. Apka służy do dzielenia się krótkimi materiałami wideo i w ciągu ostatnich dwóch lat zyskała bardzo dużą popularność. Z aplikacji aktywnie korzysta około 800 mln ludzi na całym świecie, a ze sklepów Google Play i App Store pobrano ją ponad 1,5 mld razy.

Pomimo ogromnej popularności TikTok znalazł się na cenzurowanym ze względu na pozyskiwane dane i rzekome bliskie powiązania z chińskim rządem. Kilka dni temu amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo wspominał nawet o możliwości zakazania aplikacji w USA. Z kolei Amazon wysłał maile do pracowników prosząc o usunięcie TikToka z urządzeń, na których korzystają ze służbowego maila. Firma szybko się zreflektowała tłumacząc, że mail został wysłany przez pomyłkę.

Sam TikTok broni się przed oskarżeniami i odkrywa karty. Firma wyjaśnia, że dane klientów przechowywane są na serwerach w Singapurze i USA, a żadne data center TikToka nie znajduje się w Chinach i nie podlega tamtejszemu prawu. Czy to wystarczy? Ciężko powiedzieć. W związku z trwającym konfliktem gospodarczym na linii Pekin-Waszyngton, Amerykanie podejrzliwie patrzą na wszystko co chińskie. Jako przykłady wystarczy podać sprawę Huawei, czy ostatnie doniesienia o możliwym zablokowaniu WeChata w Stanach Zjednoczonych.