Monika Lipiec: Na początek zapytam, do jakich danych można uzyskać wgląd w ramach usługi dostępu do informacji o rachunku?

Zbigniew Hordecki: W ramach usługi możemy dowiedzieć się m.in. jakimi środkami i w jakiej walucie dysponuje klient, który wyraził zgodę na udostępnienie tych informacji. Dowiadujemy się także dużo na temat przeprowadzanych transakcji – kiedy są realizowane, do kogo i od kogo przychodzą, w jakiej kwocie. Wszystko to reguluje dyrektywa unijna PSD2. Każdy podmiot, który chce świadczyć takie usługi musi także zyskać zgodę Komisji Nadzoru Finansowego, która jest potwierdzona wpisem do rejestru prowadzonego przez tę instytucję.

M.L.: Co w takim razie może mówić o kliencie historia jego transakcji?

Z.H.: To kopalnia wiedzy na temat naszego klienta. Zyskując dostęp do informacji z jego rachunku, dowiadujemy się, z jakich usług finansowych korzysta, np. z jakiego ubezpieczenia, kiedy płaci składki, czy ma dzieci lub samochód oraz czy często podróżuje. Mając taką wiedzę będziemy w stanie zaproponować mu kompleksową ofertę ubezpieczenia obejmującą wszystkie jego aktywności i potrzeby.

Dodatkowo, korzystając z informacji z rachunku bankowego jesteśmy w stanie określić źródło, rodzaj i wysokość dochodów klienta. Ponieważ współpracujemy z większością polskich banków, usystematyzowane w ten sposób dane dają pełny obraz konsumentów i przedsiębiorców korzystających z polskiego rynku finansowego. Dzięki temu będziemy mogli podjąć decyzję na temat udzielenia klientowi dodatkowego finansowania lub wyrazić zgodę na odroczenie płatności przy zakupie w naszym sklepie.

M.L.: W jakich branżach mogą być szczególnie przydatne informacje o rachunku płatniczym klienta?

Z.H.: W zasadzie można odpowiedzieć w taki sposób, że informacje o rachunku klienta będą przydatne w każdej branży, która będzie miała pomysł na to, jak je wykorzystać. W ten sposób można bowiem uzyskać bardzo szczegółową wiedzę na temat zachowań płatniczych potencjalnych klientów. Analiza takich danych i ich odpowiednia kategoryzacja umożliwia nie tylko dostosowanie własnych usług do potrzeb kupujących, ale pozwala także na tworzenie zupełnie nowych rozwiązań opartych na wspomnianej analityce.

Zatem to rozwiązanie dla naprawdę wielu branż. Przykładowo odbiorcami usług oferowanych przez Easy Check są firmy z sektorów pożyczkowego, bankowego, leasingowego oraz faktoringowego. Rozmawiamy także z innymi branżami np. ubezpieczeniową i telekomunikacyjną. Działamy również z dostawcami systemów ERP oraz firmami oferującymi systemy księgowe. Nasze rozwiązania znajdują również zastosowanie w sektorze e-commerce m.in. przy odroczonych płatnościach (BNPL). Jak sama Pani widzi, zastosowanie jest bardzo szerokie.

M.L.: Przejdźmy teraz do perspektywy konsumenta. Dlaczego klienci mieliby chcieć podzielić się danymi z rachunku bankowego?

Z.H.: Żeby odpowiedzieć na to pytanie, przeprowadziliśmy badanie, które pokazało, że ponad połowa konsumentów w zamian za określone korzyści byłaby skłonna udostępnić innym podmiotom informacje na temat swojego rachunku bankowego. Wśród potencjalnych korzyści, które mogłyby ich do tego skłonić wskazali m.in. niższą cenę i dodatkową usługę do tej już zakupionej. Wysoko na liście znalazła się też możliwość przyspieszenia procesu sprzedaży. To pokazuje kierunek, w którym powinny pójść firmy z poszczególnych branż.

M.L.: Jakie transakcje mogą obniżać wiarygodność płatniczą klienta? Czy istnieje w związku z nimi ryzyko, że klient zezwoli na dostęp jedynie do historii rachunku, który zadziała na jego korzyść, ukrywając pozostałe?

Z.H.: Na pewno wiarygodność płatniczą klienta obniżą niezapłacone lub spóźnione raty spłacające bieżące zobowiązania. To jednak zabezpieczenie dla biznesu. Dostęp do informacji o rachunku klienta ułatwia bowiem również walkę z fraudami finansowymi. Dzięki korzystaniu z tej metody, firmy będą w stanie zweryfikować, czy mają do czynienia z żywym rachunkiem, tzn. takim, gdzie oprócz przelewów z wynagrodzeniem widać także, np. zakupy w sklepie, na stacji benzynowej, w restauracji, itd., czy wręcz przeciwnie.

W tym drugim przypadku zachodzi wysokie ryzyko, że mamy do czynienia z tzw. rachunkiem-słupem, który może posłużyć do wyłudzenia pieniędzy lub ukrycia kłopotów finansowych. Dzięki dyrektywie PSD2 łatwo to zweryfikować.

M.L.: Czy korzystanie z dostępu do informacji o rachunku bankowym może całkowicie zastąpić inne metody weryfikacji klienta i jego zdolności kredytowej?

Z.H.: Warto weryfikować klienta różnymi metodami, żeby mieć możliwie pełny obraz jego sytuacji finansowej. Jeśli dane, które otrzymujemy są dodatkowo odpowiednio pogrupowane i poddane analizie, możemy jeszcze lepiej dopasować ofertę do jego możliwości. Istotną zaletą jest także czas transakcji. Korzystając z narzędzi jakie, w oparciu o open banking, proponuje Easy Check już po kilku sekundach zyskamy szczegółowy obraz sytuacji naszego klienta, co umożliwi także szybkie podjęcie decyzji.

M.L.: Porozmawiajmy o wyzwaniach w tym obszarze. Czy narzędzia służące do analizy i interpretacji pozyskanych danych są w stanie odróżnić wydatki stałe, od wydatków powiedzmy „jednorazowych” lub sezonowych?

Z.H.: Jak najbardziej. Dyrektywa PSD2 pozwala na wgląd w historię transakcji do 4 lat wstecz. Analizując takie dane z rachunku, łatwo ustalić, jaki charakter mają dokonywane za jego pośrednictwem przelewy.

M.L.: W takim razie proszę jeszcze powiedzieć, jak w praktyce wygląda usługa umożliwiająca dostęp do informacji z rachunku? Czy to bezpieczne wyrażać zgodę na to, by ktoś dłużej obserwował naszą historię transakcji?

Z.H.: To całkowicie bezpieczne rozwiązanie. Przypomnę, że wgląd w informacje o rachunku i prawo do ich udostępnienia mogą mieć tylko podmioty posiadające odpowiednią licencję Komisji Nadzoru Finansowego i tylko za zgodą i na życzenie właściciela rachunku. Jak to wygląda w praktyce? Kiedy klient, w trakcie procesu sprzedażowego, np. wnioskowania o pożyczkę, wyrazi zgodę na udostępnienie danych z konta w wariancie jednorazowym lub cyklicznym, loguje się do swojego banku poprzez udostępniony przez firmę link lub widget na stronie.

W tym drugim przypadku przedsiębiorca może mieć wgląd do informacji maksymalnie przez 90 dni. W tym czasie, może także monitorować przyszłe transakcje klienta. Przykładowo, na podstawie historii transakcji wiemy, kiedy właściciel rachunku otrzymuje wynagrodzenie za pracę. I teraz, jeśli na tydzień przed wypłatą, ma niewiele środków na koncie i tak możemy zaproponować mu ofertę z dodatkowym finansowaniem, które będzie odpowiadało jego potrzebom i równocześnie będzie dopasowane do jego możliwości.

M.L.: Dziękuję za rozmowę.

Z.H.: Dziękuję.

Ze Zbigniewem Hordeckim, CEO Easy Check, rozmawiała Monika Lipiec, redaktorka Fintek.pl.