Wiele procesów zostało przeniesionych do kanałów zdalnych. Dzięki temu na koniec trzeciego kwartału br. aż trzy czwarte z nich realizowana była cyfrowo. To ponad 20 p.p. więcej niż w 2019 r. – czytamy w komunikacie mBanku.

Trend korzystania z kanałów cyfrowych niewątpliwie wzmocniła pandemia. Nie bez znaczenia jednak było rozwijanie przez mBank katalogu usług dostępnych online. Jedną z ostatnich nowości jest możliwość zdalnego otwieranie konta udostępniona klientom bankowości prywatnej.

Wcześniej wdrożono ułatwienia, jak m.in. potwierdzanie w aplikacji mobilnej niektórych operacji odciskiem palca lub skanem twarzy. mBank zapowiedział dalsze rozwijanie kontaktów z klientami poza oddziałami banku. Pojawi się możliwość odbycia rozmowy wideo z doradcą, a infolinię banku wesprze voicebot.

Klienci mBanku bankują cyfrowo

Widoczna jest przewaga kontaktów mobilnych z bankiem. mBank poinformował, że klienci odwiedzają bank przez aplikację mobilną blisko 700 razy częściej niż jego placówki. Wzrost udziału procesów zdalnych jest szczególnie widoczny w obszarze kredytów niezabezpieczonych. Obecnie już 77 proc. takich kredytów dla osób fizycznych jest uruchamianych zdalnie.

Miesięcznie 2,6 mln osób korzysta z mBanku online. Przy czym 1 milion używa każdego miesiąca wyłącznie aplikacji mobilnej. W grupie najmłodszych klientów tj. w wieku do 30 lat, ponad 80 proc. na początku współpracy preferuje wyłącznie kanały zdalne. mBank zachęca do testowania cyfrowych rozwiązań, można to zrobić m.in. z pomocą doradcy w oddziale banku.

Serwis Businessfinancing.co.uk tworząc klasyfikację najczęściej wyszukiwanych w Google banków cyfrowych, sklasyfikował mBank jako „digital bank”. mBank znalazł się w tym zestawieniu na pozycji lidera w Polsce. Miano najpopularniejszego zdobył również w Czechach oraz na Słowacji.